sobota, 30 czerwca 2007

pół rodziny ma imieniny :)








dziś po pracy pojedziemy sobie wszyscy na imieniny wujka i dwóch kuzynów Malucha :)
mamusia jutro nakarmi pysznościami z imprezki :)

a co :) nam też się coś od życia należy :)

a tatuś właził ostatnio na jakieś wulkany
dziś jedzie sobie koleją Malinowskiego...niektórym to fajnie...
wczoraj dzwonił przez internet... to już prawie półmetek wyjazdu...jak troszkę przyspieszyć czas??

drugą noc z rzędu mam wrażenie, że kiedy przekręcam się z boku na bok, to w moim brzuszku przelewa się mała piłeczka :) tylko wtedy, kiedy leżę...czyżby to już Maluch dawał o sobie znać ? fajnie!!!

sobota, 23 czerwca 2007

starszy braciszek wreszcie znów w domu!!!








mamy nadzieję, że szpitalnych przygód póki co koniec
Krzysiek dziś wypisany ze szpitala, jeszcze na antybiotyku, za tydzień kontrola, ale już ma się ku lepszemu !!!!
a maluch bojowy!!! wczoraj było usg, ma już od tyłeczka do czubka głowy 5,7 cm, pomachał nam rączką :) a kiedy lekarz przycisnął troszkę bardziej brzuszek zaczął wymachiwać łapkami i wierzgać-wkurzył się :)
z wyglądu i pomiarów wszystko w najlepszym porządeczku, czekamy jeszcze na wyniki badań-będą za tydzień
tęsknimy strasznie za tatusiem.... nie ma go już ponad tydzień, jeszcze ponad trzy przed nami, a tak smutno i pusto bez niego :(

sobota, 16 czerwca 2007

pierwsze dni bez Tatusia :(








No tak, pierwsza noc bez mężusia...i tak przez CAŁY MIESIĄC...z jednej strony się cieszę, że udało mu się wyjechać na wymarzoną od lat wyprawę, ale z drugiej...też bym tam chciała być...a z trzeciej...smutno tak bez niego :(
Wczoraj wróciłam z pracy wykończona, Krzychu dzielnie pomagał z obiadkiem, a potem pościelił mi łóżeczko :) z Jacka poduszki zrobił mi maskotkę, dorysował oczka, uśmiech i nawet nieogolony zarościk :)
A obrazeczek na suwaczku zrobił się bardzo sugestywny :) prawie się popłakałam jak się dziś pojawił :)
w przyszłym tygodniu badanka i usg-to zobaczymy jak w rzeczywistości Małe wygląda :)

niedziela, 10 czerwca 2007

moda???








w zwyczajnych sklepach pełno bluzeczek i sukienek odcinanych i przymarszczonych pod biustem :) czyżby moda...na rozmnażanie?
trening szpitalny... Krzychu już od wtorku po wycinaniu wyrostka :(
mamy nadzieję, że jutro już wróci...

sobota, 2 czerwca 2007

dzień dziecka


minął pierwszy dzień dziecka Maleństwa :)
tatuś składał życzenia, a mamusia zajadała się rafaello, żeby w brzuszku też było słodko ;)