poniedziałek, 22 listopada 2010

zmiany zmiany....

cioteczka pofrunęła... ziuuuuu !!!
byliśmy, sprawdziliśmy, pomachaliśmy :)

no i zaczęła się nowa epoka

mamy więcej mamy, mama ma więcej NAS :)

oj coraz więcej i więcej :)
nie da się NAS nie zauważać czy ignorować
jest nas pełno
i wszędzie :)
ostatni problem-gdzie jest ten Mikołaj Święty??
bo rodzice o nim opowiedzieli, obiecali, że napiszemy list do Niego... a ja przecież chcę helitopter... albo samolot pasazerski... zależy od dnia i humoru :)
no i jak to tak żeby trzeba było na to tyle czekać !!! ja chcę go tu i teraz i dziś !!!!!
czyli mówiąc w skrócie-chce pojechać do Świętego
i nie bardzo chcę słuchać, że się tak nie da, że trzeba napisać, poczekać... no bo co w końcu ????

Baśka sprawy jeszcze nie rozumie, to ja za nią się dopytuję: kiedy dostaniemy te prezenty, ja i niunia??

zmogło nas ostatnio paskudnie, aż do antybiotyków niestety :(
w moich płuckach wujo cos tam wysłuchał, pare dni potem tez u Basi... i nie było na co czekać, amoksiklaw poszedł w ruch
chociaż mała niemądra pluła nim i cyrk robiła co 12 godzin regularnie
nie to co jej starszy mądry braciszek-trzeba to trzeba, połykamy i z głowy

mama zdążyła nas przed choróbskami zaszczepić: przeciwko pneumo-Baśkę i meningo-mnie
miłe to nie było, ale byliśmy obydwoje bardzo dzielni

teraz znów chodzę do przedszkola i jestem całkiem grzeczny... najczęściej...
no i jeszcze jedna epoka się skończyła !!!
mieliśmy pożyczoną wanienkę, jeszcze dla mnie jak miałem trochę ponad pół roku
teraz jeszcze kąpałem się czasem jeszcze w niej, a Baś to w ogóle prawie zawsze...
i skończyło się !!!
niedługo urodzi się mały dzidziuś i trzeba było oddać wanienkę jego mamusi :)

teraz kąpiemy się już zawsze w dużej wannie !!! często razem :)

a ja zasypiam nadal przy muzyce lub bajce z magnetofonu lub mp3
ostatnio-hitem są piosenki z pory na Telesfora :)

aaaaa w sobotę byliśmy z mamą na KUKIEŁKOWYM PRZEDSTAWIENIU !!!
była bajka o Królewnie Żabce
patrzyłem jak zaczarowany, ale przez cały czas mamę trzymałem za ręce ;)
dopiero po przedstawieniu poszedłem pooglądać lalki, bo można było nawet brać je do rąk !!!
było na prawdę fantastycznie
a pani aktorka zaprosiła mnie na kolejne przedstawienia... i chyba się z mamą skusimy :)


a no i jeszcze nowiny :)
urodził nam się kuzyn :) daleko, gdzieś w Niemczech, ale-rodzina !!! :)

i trochę bliżej: Marysia, Zosia i Mikołaj mają braciszka !!! jeszcze maluśkiego i w brzuszku u cioci, ale już wiedzą, że będzie Franio !!! czekamy-ekipa wakacyjna nam się powiększa z roku na rok !!!