czwartek, 10 października 2013

i znów październik...

...i to już 10 tego miesiąca.
Kiedyż to przeleciał cały, calusieńki wrzesień???
Tak to bywa, kiedy rodzice imają się aktywności różnorakiej niekoniecznie racjonalnie wytłumaczalnej. A takąż to stanowią nałogowo od trzech lat "uprawiane" Programy Rozwoju Relacji Małżeńskich.
Więc najpierw połowa września i "My + Rodzina". Gorące dyskusje, mnóstwo wzruszeń, ludzie niesamowici i My. We dwoje, bo Dzieciaki w tym czasie dopieszczają Dziadków oraz ich nowe nabytki, czyli Sonię i Sabusię, edycja kolejna, długości jakichś 20 centymetrów każda. Dwie sunie jamniczkowate, przesłodkie i już z Maluchami na zabój zaprzyjaźnione.
Baś siedziała ponoć ponad godzinę bez ruchu, bo obie psiuńcie zasnęły sobie głaskane na jej kolankach :)

Potem niestety dwa tygodnie walki z katarzyskami i kaszlami, trochę bezprzedszkolnego siedzenia w domku, a w międzyczasie przygotowania Rodziców z Zespołem do 3 wrocławskiego wydania Programu Ja+Ty=My.

Niby już po. Miniony szalony weekend był i się skończył. 35 Par Małżonków przepracowało, pod czujnym okiem Wykładowcy i trenerskich par, 6 kroków do pracy nad relacjami.
A szum w głowie i sercu nie ustaje.
Każde zetknięcie z Programem, z prostymi-oczywistymi-i jakże często zapominanymi prawdami powoduje przetasowanie w pozornie już prawie doskonałych relacjach.
Przetasowanie, otwarcie się na kolejny trudny temat... i rozwój.
Chyba zostaliśmy nałogowcami, chcemy w tym być i dla siebie i dla tych, którzy przychodzą, na których patrzenie jest radością, zadaniem, zadumą, troską.

Pomiędzy tym wszystkim prawie niepostrzeżenie Najmłodsza ukończyła 4 rok życia.Już 4 !

Słońce nasze uśmiechnięte codziennie już od rana, cudownie być Twoimi Rodzicami !

Za parę dni poświętujemy razem, urodziny nie zostały zapomniane !