piątek, 24 sierpnia 2007

ciężki tydzień








no właśnie...nawet wpis zaniedbany ;)
po weekendowym rajdzie do Łodzi coś mamusię brzuszek boli, nawet pracę sobie odpuściłam, tym bardziej, że od poniedziałku już się tak nie da-zostaję w pracy sama na 1,5 tygodnia...
starszy braciszek na wyjeździe...
a dziś do lekarza-może będzie usg??? :)

Brak komentarzy: