poniedziałek, 6 sierpnia 2007

po leniwym weekendzie...








Lasówka-i leżenie brzuszkiem do góry, w bok i na ukos :)
a teraz już niestety powrót do codzienności i za robotę się wziąć wypada...
małe leniwe jest strasznie-nic kopać nie chce, ledwie się tam delikatnie przesuwa, rodzice się już doczekać nie mogą...puk puk...daj tu wreszcie porządnie znać o sobie, bo mama pomyśli, że tylko utyła, stąd ten brzuszek!!!!

Brak komentarzy: