czwartek, 20 października 2011

BA-SIA !!!

tak od wczoraj wreszcie ma na imię nasza Bunia zwana do tej pory przez samą siebie Ają :)

cioci Zosi udało się coraz bardziej rozgadującą się pannicę przekonać, że jednak tak właśnie brzmi jej imię i od tej pory jest ono powtarzane często i radośnie ku uciesze i lekkiej zazdrości (że nie przy nich był ten pierwszy raz) rodziców i braci

tworzone też są coraz bardziej złożone wypowiedzi

młoda ląduje zwykle nad ranem w łóżku rodziców, niedługo potem najczęściej przyszlusowuje też Szymo z hasłem "mamusiu przytul"... ale ostatnio usłyszał stanowcze: "mama moja. ja mami. do tati ty !!!"

Brak komentarzy: