
dziś po pracy pojedziemy sobie wszyscy na imieniny wujka i dwóch kuzynów Malucha :)
mamusia jutro nakarmi pysznościami z imprezki :)
a co :) nam też się coś od życia należy :)
a tatuś właził ostatnio na jakieś wulkany
dziś jedzie sobie koleją Malinowskiego...niektórym to fajnie...
wczoraj dzwonił przez internet... to już prawie półmetek wyjazdu...jak troszkę przyspieszyć czas??
drugą noc z rzędu mam wrażenie, że kiedy przekręcam się z boku na bok, to w moim brzuszku przelewa się mała piłeczka :) tylko wtedy, kiedy leżę...czyżby to już Maluch dawał o sobie znać ? fajnie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz