poniedziałek, 15 października 2007

rośniemy jak balonik.... :)








Rozpychania i wierzgania ciąg dalszy...
Mama śpi obłożona poduszkami, trudno się ułożyć-tu ciągnie, tam gniecie ;)
rekordowego tempa rozciągania nabrał brzusio od jakiegoś czasu-ale bardzo sympatycznie i okrąglutko wygląda :)
Poszukiwania szpitala na grudzień-styczeń trwają...a to wcale nie łatwe, ile rozmów, tyle opinii...często bardzo różnych :(
pewnie skończy się na rzucaniu kostką albo czymś w tym stylu :)

Brak komentarzy: