wtorek, 2 czerwca 2009

szóste okienko i casting


dobrze wszyscy widzą- Okruszek już zaczął 6 miesiąc życia !!!
kopie i wierzga czasem już tak, że brzuszek podskakuje :)
a mama z tym brzuszkiem nie może mnie już czasem dogonić po drabinkach... więc ogłosiła casting na nianię :)
ciekawe co z tego wyniknie.... pewnie będzie zabawnie :)
rozgadałem się na całego i oprócz tik-taków, mamy, taty, daj, papa, tworzę całe zdania... niestety nie mogą coś mnie rodzice zrozumieć... jacyś tacy mało pojętni....
lubię jedzenie widelcem-najlepiej owoców albo pomidorka... za to łyżeczka... hmmm... wciąż to dla mnie zagadka, jak tego dokonać, żeby jej zawartość wylądowała w mojej buzi, a nie na spodniach czy na podłodze... a właściwie, to tak jest nawet zabawniej :)
moje zabawki zrobiły się jakby ciekawsze-to znaczy zabawki niby się nie zmieniły, ale jakoś bardziej mnie interesują... szczególnie takie rybki z magnesami i wędką-passsjonujące !!!
albo moje kubeczki: już prawie -prawie sam umiem z nich układać wieżę !!!
klocki też jakby nabrały więcej atrakcyjności ;)

wygląda na to, że z im wyższej perspektywy patrzy się na świat tym ciekawiej on się prezentuje :)
a ma się już te swoje 87 cm wzrostu :)
no nie wspominając już o możliwościach wspinania się na kanapę, stół, czy wysokie krzesełko do karmienia.......

2 komentarze:

Basia pisze...

No tak, do wszystkiego dorasta się stopniowo:)Pozdrowienia od Jasia i Marysi

Zuzka pisze...

poczekaj Szymciu, aż perspektywa wzrośnie Ci o kolejne 100 cm. To dopiero będzie! :-)