wtorek, 16 czerwca 2009

rycersko było :)

poszaleliśmy mianowicie po różnych bardziej i mniej zrujnowanych ruinach :) czyli-długi weekend na Szlaku Orlich Gniazd :)
zimno było straszliwie, wiało i padało, ale coś tam i tak pozwiedzaliśmy... mama jakoś się telepała powoli i do góry taszcząc brzusia z moim rodzeństwem, a tatuś śmigał taszcząc mnie-wreszcie dorosłem do nosidełka !!! zaczęło mi się to podobać !!!
wujki, ciocie i kuzyni zabawiali mnie i szaleli razem ze mną po placu zabaw :)
a tam, gdzie spaliśmy, był taki dłuuuuugi korytarz-świetnie się po nim biegało !!! był prawie tak fajny, jak schody !!!
było tak ciekawie, że znów szkoda mi było czasu na spanie.... pobudka 5.45 w piątek i 5.15 w sobotę... jakoś znów nikomu się to nie podobało... nie wiem czemu ??
wszystkim bardzo się podobają moje przemowy-gadam sobie pełnymi zdaniami, co prawda nikt nie umie mnie zrozumieć, ale zachwycają się wszyscy bez wyjątku :) i próbują to nagrać, ale ile razy już prawie-prawie się udaje-ja przestaję nawijać :) no zobaczymy,kto wygra te zawody :)

1 komentarz:

Zuzka pisze...

zdjęcia! zdjęcia! :-)