niedziela, 21 lutego 2010

twardy dysk się uruchomił

tak twierdzi mama
mówi, że przez ostatnie dwa lata zapisywałem wszystko co słyszałem na tym właśnie dysku, a teraz włączyło się odtwarzanie
bo siedzę sobie, przeglądam książeczkę i gadam: "o krecik-a kuku... a tu nie ma- krecika" "alolot... eliopej.... tejowiec.... o balon!!!"
wołam z łazienki kiedy mama a nie tato wzięła mnie do kąpieli: "tatooooooooooo!!! tatooooooo" hmmm... nie działa........... "tatusiu!!!" i nie ma mocnych :)
bawię się "kopaką" "kajetką" ewentualnie wpada mi w łapki "tras popapa"
hau hau robi "piesek" a miauuu "totek"
do obiadku zażyczyłem sobie "ketup" a do picia "sotek-tak" a nie tatusia "wino-nie"
moja siostra czasem zamiast być "niunią" zostaje "Batią",podobnie zresztą babcia :)
wiem też,że babcia śpiewa mi "jają jają misie"
poza wszystkim co mówię już samodzielnie powtarzam co tylko usłyszę-nadal działa funkcja odtwarzania, więc wejścia typu "pan z wodą" czy "niekoniecznie" też się zdarzają
fajnie jest mówić
a jaką rodzice mają z tego radochę !!!!!

Brak komentarzy: