niedziela, 14 października 2012

nie pogadasz

Basieńko nie możesz sama wkładać tych dużych gałęzi do ogniska, jeszcze jesteś za malutka...
Jestem już duża, mamusiu !!! Mam już PRZECIEŻ trzy lata !!! Nie pamiętasz??? Miałam urodziny !!!

No nie ma bata, nie przegadasz

Wchodzi Basiula po stromym, wysokim nasypie, na dodatek po mokrej i śliskiej trawie, a nadgorliwa mamusia na moment przytrzymuje ją za plecki, w momencie, kiedy chwieje się na nóżkach łapiąc równowagę... MAMO JA CHCIAŁAM WEJŚĆ SAMA !!! I schodzi z powrotem na dół, żeby od początku rozpocząć wspinaczkę... Nie da się wytłumaczyć małemu łobuzowi, nie i już, musi SAMA...

To tylko migawki z dzisiejszego przedpołudnia i rodzinnej wycieczki do lasu z pieczeniem kiełbasek
Dzień w dzień i kilka razy na każdy dzień powtarzamy procedurę JA SAMA :)

Silne dziewczę, w sumie dobrze jej to dobrze na przyszłość wróży, mamie na najbliższą już nieco gorzej :)

Brak komentarzy: