sobota, 1 grudnia 2007

grudzień .... grudzień !!!!!!








Czyli zaczynamy trząść tyłeczkiem przed Wielkim Finałem....
kliniki zamykane są jednak od 15 grudnia do 1 stycznia - czyli albo czekamy na styczeń, albo...plan B
A taką sympatyczną i kompetentną położną poznałam ostatnio ... :( na dodatek "zwiedziłam" porodówkę-no nie dziwię się, że się chcą remontować... deja vu z Krzyśkowego porodu-socjalizm i obłażąca olejnica na ścianach.... no ale wiadomo, nie to najważniejsze... pani Mariola bardzo mi sie podobała i mądrze mówiła
Umówiłam się, że poleci mi jakąś swoją koleżankę z Kamińskiego-zobaczymy
Ja tam mimo sugestii wujka dżina uważam, że wytrzymamy do stycznia-bo wujcio dowcipny parę dni temu w czasie kontroli zapowiedział, że do 15 grudnia będziemy już po... ale co on tam może wiedzieć-ja noszę styczniowego synka i już !!! może być 1 stycznia godzina 0.05 :)
i tempo porodu porównywalne z korkiem od sylwestrowego szampana :D
ech...
Maluch od początku nie może grzecznie i normalnie-już miał łebek jak trzeba, na dole, a tu ostatnio niespodzianka- wrócił do leżenia w poprzek-oczywiście mieści sie z trudem i przy kopniakach (o! jak teraz!) mamie gwiazdki w oczach się pojawiają.... spokój tam !!!
przegląd ciuszków "na początek" dokonany-mam wrażenie, że spodziewamy się trojaczków...tyle śpioszków, bodziaków, kaftaników i czapeczek... Wyszły mi jedynie braki w ciuchach "zewnętrznych"-czyli muszę poszukać jakiegoś kombinezonu
Jeszcze zakupy typu kosmetyki, pampersy...reszta w komplecie :)
Moja półka z rzeczami do szpitala też już prawie-prawie
A pani Mariola powiedziała, że za cucenie męża w czasie porodu NFZ nie zwraca :D


ACH no i jeszcze jedno...
Gosiek !!! Życzymy samych dobrych dni i lat z okazji dzisiejszego ślubu !!!!
Już nie mogę doczekać się fotek ślicznej Panny Młodej z prawie 9 miesięcznym brzuchalkiem !!!!
Nie przesadź tam z tańcami, bo nam się Zuźka zaraz po oczepinach urodzi !!!!

Brak komentarzy: