czwartek, 13 listopada 2008

piątka, cześć i tyle słońca...

mama uczy mnie dziwnych rzeczy-jakieś przybijanie piąteczki i dawanie cześć ją ostatnio cieszy-więc czasami daję jej te trochę radości i to robię... chociaż nie bardzo lubię się popisywać...
za to muzyka-to jest zawsze to!!!
ostatnio mam ucho na taka piosenkę "tyle słońca w całym mieście"-jak rodzice ją włączą, przerywam wszystko, cokolwiek właśnie robiłem i sobie podskakuję
byliśmy w Warszawie :) to moja pierwsza taka dłuuuga wyprawa na weekend-no powiedzmy długi weekend :)
drogę zniosłem fantastycznie-połowę spałem, połowę bawiłem się z mamą
przy okazji rodzice wreszcie zauważyli, że w foteliku do 13 kilo to ja się już prawie nie mieszczę :)
co prawda ważę 10,5 ale w barach jestem za szeroki :)
o wzroście już nawet nie wspominając ...
w najbliższą sobotę wielka wyprawa po nowy fotelik się szykuje :)
nocki przesypiam już coraz częściej w całości
w dzień cycusia już zupełnie nie jadam
i najważniejsze-mama z panią doktor wreszcie znalazły sztuczne mleko, które mnie nie uczula i smakuje!!! od paru dni popijam sobie enfamil :)
czyżby koniec moich mlecznych kłopotów ???

Brak komentarzy: