środa, 28 kwietnia 2010

kręciłam się.... kręciłam...

... obracałam i kombinowałam...
no i w końcu dziś

USIADŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!

trochę to pewnie usiadłam z wrażenia, bo poprzedniej nocy moi rodzice zostawili mnie i Szymka na pastwę cioci z Krzyśkiem i imprezowali do 1 w nocy ...
trochę dałam wyraz swojemu z tego faktu niezadowoleniu, ale ogólnie-daliśmy radę
a brat... po kąpieli powiedział cioci: ciocia ty idź już bo ja chcę spać... i tyle go widzieli :)

a siedzenie jest fajne-szczególnie w wózku lub w leżaczku-podciągam się łapiąc za brzeg... i po chwili nosem ląduję na własnych kolanach :)
ale twardo próbuję utrzymać się prosto-wtedy najwięcej widać !!!

Brak komentarzy: