piątek, 3 września 2010

dialogi

"bababababa" mówi Basia
"baba" odpowiada mama
i znów Baśka: "babababa"
a potem obie krztuszą się ze śmiechu

dom wariatów

dobrze, że zaczął się wrzesień i ja wychodzę sobie na pół dnia do przedszkola
już trzeci dzień dzisiaj
bardzo dzielnie, bez żadnego marudzenia, twardo i bez problemu-idę :)
potem wcale nie chcę wracać
a wczoraj nawet dałem się położyć spać !!!

taki to ze mnie dzielny przedszkolaczek

wybraliśmy z tatą znaczek na szafeczkę-spodobał mi się zegarek
mama się troszkę po cichu dziwiła, że akurat taki, ale już rozumie mój wybór odkąd wczoraj ubierając się po przedszkolu podśpiewywałem "ja jestem pan tik-tak, ten zegar to mój znak..."

ostatnio nauczyłem się zapowiadać swoje postępowanie
kiedy coś mi nie odpowiada, rzucam groźnie: "nie chcę banana, będę rzucał bananem !!!"
zawsze lepiej zapowiedzieć niż wykonać... może poskutkuje bez wysiłku...

1 komentarz:

Zuzka pisze...

no ładnie, ładnie ;-) ale dobrze, że dziecko ostrzega. Sytuacja typu - masz tu młotek - mogłaby być inaczej niebezpieczna ;-)