środa, 26 września 2012

zakręcenie

tysiąc drobnych spraw wirujących dookoła powoduje, że się mama zawiesza i nie wie w co ręce pakować...
a ponieważ nie od dziś wiadomo, że co się zapisze to łatwiej poukładać, zostało postanowione-robimy grafik co na kiedy i co najważniejsze
i tu drobny problem powstał, mianowicie nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa służący w takich przypadkach podręczny kalendarz... a to już objaw zakręcenia na maksymalnych obrotach



zarządzam cztery głębokie wdechy, pyszną kawę i za pół godziny objawiam się światu w  nowym, poukładanym wydaniu


czas start :)

Brak komentarzy: