czwartek, 21 lutego 2008

pozbyłem się

wreszcie pępuszka !!! 19 lutego o 15.40 mama mi go czyściła, kręciła... i ukręciła wreszcie !!!

ale to wcale nie znaczy, że chcę się od mamy oddzielić.... wprost przeciwnie-robię się coraz większym pieszczochem, chciałbym sobie spać u mamy na rękach, najlepiej przy cycusiu...
kolki mnie męczą tak co drugi-trzeci dzień, więc wtedy mamusia z tatusiem na wiele pozwalają... mogę wtedy liczyć na spanie z nimi w łóżku-a bardzo to lubię !!! tam jest cieplutko i mamusia tak blisko :)
rosnę i wyrastam już nawet z ciuszków niektórych !!!
ma się w końcu ten miesiąc z haczykiem-a co !!!

Brak komentarzy: