sobota, 23 sierpnia 2008

walka ze spaniem

mamusia się na mnie uwzięła !!!!!!
tak się fajnie nauczyłem zasypiać przy cycusiu, a potem w nocy sypiać ze "smoczkiem" mamusinym w buzi... a tu się mama uparła, że mnie oduczy !!!
już druga noc walki za nami
wczoraj oszukała mnie kaszką-jak się budziłem w nocy to mi ładowała butlę... no na troche to podziałało, ale dałem czadu, budziłem się średnio co godzinę-potem mama jakaś taka niemrawa rano chodziła, nie wiem czemu...
dzisiaj kaszką się oszukiwać nie dałem
w łóżeczku nie zasnąłem-mruczałem i się żaliłem ponad godzinę, a mama tylko mnie tuliła i mi śpiewała-i nie dała cycusia !!! w końcu poszło na rękach-wtuliłem się w nią i wreszcie padłem
mama myślała, że będzie powtórka z wczoraj...ale ja też musiałem odespać tamtą walkę-obudziłem się dopiero koło 3 rano...i dałem się stłamsić ciepłą woda z butelki !!!
dopiero około 6 już nie pozwoliłem sobie na oszustwa i był cycuś... ale niedobra mama nie dała mi z nim spać !!! jak oni tak-to ja postanowiłem już nie spać !!!
padłem dopiero koło ósmej na godzinkę ...
muszę wykombinować na kolejna noc jakąś przebiegłą strategię.....

a z nowinek-UMIEM SIEDZIEĆ !!!
już nie tak podparty rączkami z przodu czy boczkiem-po prostu siedzę sobie jak dorosły i obie rączki mam wolne !!!
mamo-kup mi kredki, nóż i widelec :) !!!!

Brak komentarzy: