czwartek, 5 marca 2009

puk puk....

siedzę cicho i czekam, kiedy mama się zdecyduje
ale dla niej ciągle jeszcze "za wcześnie, żeby się chwalić"
no dosyć tego !!!
JESTEM
już od ośmiu tygodni sobie rosnę (mówi się-dziesiąty tydzień)
a od dwóch dni delikatnie skrobię mamusię od środka
podobno bardzo wcześnie, ale ile człowiek może czekać aż go raczą zaanonsować światu?? trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce !!!
tak jak rodzice planowali, udało im się zobaczyć cudne dwie kreseczki 20 stycznia-przed mamusi imieninami, tak na prezent :)
19 lutego obejrzeli sobie mnie na usg-całe 16 mm długości, bijące serduszko, rączki i wiercąca się całość-oto JA
a w okolicach mamy urodzin mają nadzieję zobaczyć mnie w pełnej krasie
mam się urodzić około 2 października-plus minus ;)
do Szymka mówią teraz czasem "starszy braciszku"

już się nie mogę doczekać kiedy ich wszystkich zobaczę... a póki co pływam sobie pod mamusinym serduszkiem... i czekam :)

3 komentarze:

Zuzka pisze...

czyli już można oficjalnie plotkować?
super!!!! :-)))))))

Franek pisze...

jak to siedzę sobie/pukam sobie????a czyj to blog? bo ja myślałem, że mojego kolegi Szymka, a on wcale w brzuchu nie siedzi :)

Basia pisze...

Bardzo się cieszymy, że będzie więcej fajnych Kubraków :)